Dnia 1 lutego spadła na Podkarpacie, jak grom z jasnego nieba, korekta rozkładu jazdy. Słowo „korekta” używane jest przez PKP-PR (firmę, która swego czasu wprowadzenie opłat za przewóz bagażu tłumaczyła dostosowaniem się do zasad panujących u przewoźników komunikacji miejskiej) wyjątkowo cynicznie, bo zwykle oznacza nic więcej jak tylko wycięcie paru połączeń. Tym razem padło na szczęście tylko na jedną parę Rzeszów-Przeworsk.
Zlikwidowano więc pociąg odjeżdżający z Przeworska o 9:29 obsługiwany jednostką przyjeżdżającą wcześniej ze Stalowej Woli Rozwadowa o 9:13 (pociąg nie wiedzieć czemu nie był w rozkładzie ujęty jako Rozwadów-Rzeszów) tworząc tym samym dziurę w połączeniach do Rzeszowa od 9:05 do 10:16. Tak więc pasażerów chcących jechać od strony Rozwadowa do Rzeszowa czeka godzinny pobyt w Przeworsku, a ci, którzy jadą do Przemyśla (i których jest jeszcze więcej) muszą czekać jeszcze kwadrans dłużej na pospiesznego „Przemyślanina”. Owszem, jest jeszcze ekspresowa „Małopolska” objęta na tym odcinku ofertą Last Minute, ale 4 minuty nie wystarczą na zakup promocyjnego biletu w kasie. Te wszystkie czynniki szybko przyczynią się do tego, że frekwencja pociągu osobowego 23435 (który od lutego kursuje z Tarnobrzega) spadnie do okolic zera.
Kolejnym posunięciem była likwidacja osobówki Rzeszów-Przeworsk odjeżdżającej ze stacji początkowej o 15:15. Utworzono w ten sposób dziurę w tych połączeniach od 14:40 do 15:36. Czy kiedyś doczekamy się wreszcie w tej relacji taktu godzinnego z równymi minutami odjazdów, numeracji linii pociągów osobowych i innych wynalazków, znanych z opowieści zza Odry? Chyba nie z tym przewoźnikiem…
Ale tym razem korekta ma swoje pozytywne strony — o 100% wzrosła liczba połączeń na linii Tarnobrzeg-Dębica. Jak się dowiedzieliśmy, drugą parę uruchomiono na życzenie Zespołu Szkół w Rzemieniu, do której już nawet prywatnemu przewoźnikowi busowemu nie opłaca się wozić uczniów. Tak więc obieg szynobusu wygląda teraz następująco:
– 32330 Dębica odj. 4:20 – Tarnobrzeg przyj. 6:35
– 23333 Tarnobrzeg odj. 6:45 – Dębica przyj. 9:01
– 32332 Dębica odj. 14:12 – Tarnobrzeg przyj. 16:28
– 23335 Tarnobrzeg odj. 16:33 – Dębica przyj. 18:51
Uruchomiono jeszcze „ujawniony podsył”, czyli jedną parę Rzeszów-Dębica.
Wreszcie PKP-PR przyznały się oficjalnie do zamiaru uruchomienia pociągów Rzeszów-Kolbuszowa. Podały nawet termin: 1 marca 2007. Czy termin zostanie dotrzymany — czas pokaże, ale dla Miłośników Kolei jest to na pewno fakt ważny. Kolejną dobrą wiadomością dla nich (i nie tylko) jest dodanie postoju w Werchracie pociągowi pospiesznemu 32111/23110 relacji Rzeszów-Zamość i wreszcie, po dwóch latach, dodanie postoju w Stalowej Woli wakacyjnemu pociągowi z Helu do Rzeszowa (w przeciwną stronę postój na tym przystanku pociąg zawsze miał).
Pozostałe zmiany to głównie przesunięcia godzin odjazdów paru pociągów, m.in. Rzeszów-Przemyśl i Horyniec Zdrój – Rzeszów, które nie wpłyną znacząco na jakość ofery spółki PKP-PR.
Zdjęcia: Bartłomiej Samojeden
Źródło: