28 listopada 2009 roku, po blisko 14 latach od zamknięcia linii kolejowej nr 565, rozpoczęły się prace przy odbudowie tej kolejowej obwodnicy Rozwadowa, która, zgodnie z zapowiedziami, będzie wykorzystywana głównie dla ruchu towarowego, ale również pasażerskiego. Roboty torowe rozpoczęły się w pierwszych dniach grudnia. Początkowo usunięto zbędną roślinność, poderwano stary tor, aby ułatwić jego demontaż.
Równolegle były zwożone materiały potrzebne do budowy nowego toru oraz prowadzone były wykopy pod trasy kablowe. Po skompletowaniu wszystkiego co potrzebne, w dniu 11 grudnia do pracy przystąpił PUN, układając pierwsze 700 metrów toru.
Od tego dnia został zamknięty przejazd na ulicy Sandomierskiej, który z powodu robót torowych pozostał nieczynny przez prawie miesiąc. Po ułożeniu i podbiciu nowego toru, zostały na nim zainstalowane nowe płyty betonowe typu Mirosław Ujski, a na drodze zamontowano oznakowanie ostrzegające przed przejazdem jednotorowym. Dla ruchu kolejowego wprowadzono w tym miejscu stałe ograniczenie prędkości do 20km/h dla czoła pociągu. Przed świętami ustawiono pierwsze semafory odnoszące się do reaktywowanego podg. Charzewice. Na początku roku ustawiono na jego terenie kontenery zawierające urządzenia sterujące i awaryjne stanowisko pracy dla dyżurnego ruchu oraz latarnie oświetlające cały teren posterunku.
Ponadto wybudowano wymagane przepisami żeberko ochronne, zabezpieczające przez niekontrolowanym wjazdem taboru od strony Rozwadowa Towarowego.
Na obydwu rozjazdach zamontowano elektryczne napędy, wraz z systemem EOR. Całość sterowana jest z nastawni dysponującej „Ro” przy pomocy urządzeń komputerowych. Kosmetyczne prace wykończeniowe przy łącznicy trwały do końca stycznia.
Po otwarciu łącznica będzie wykorzystywana przede wszystkim przez pociągi towarowe, dotychczas zmieniające czoło na stacji Stalowa Wola Rozwadów. Od marca 2010 roku po pierwszej korekcie rocznej rozkładu jazdy prawdopodobnie zostanie na nią skierowany również łącznik do pociągu TLK z Przemyśla przez Rzeszów, Kolbuszową, Tarnobrzeg, Lublin do Warszawy. Jest to działanie doraźne, ponieważ docelowo pociągi łączące Rzeszów z Warszawą będą kursowały przez Sandomierz, Skarżysko Kamienną i Radom – stanie się to jednak dopiero po ukończeniu modernizacji, która ma się rozpocząć jeszcze w tym roku.
Omijanie Rozwadowa przez pociągi dalekobieżne budzi uzasadnione kontrowersje. Z jednej strony władze lokalne obiecują kolejny, piąty już przystanek kolejowy w Stalowej Woli, na którym miałyby się owe pociągi zatrzymywać. Nie wiadomo jeszcze, czy zostanie wybudowany zupełnie nowy obiekt, czy do tego celu przystosowany zostanie p.o. Pilchów, położony najbliżej Rozwadowa na linii w kierunku Lublina. W obu przypadkach planowana jest budowa parkingu dla samochodów oraz umożliwienie dogodnej przesiadki z komunikacji miejskiej, która do Pilchowa i tak już dojeżdża i to nawet bliżej samego peronu niż w przypadku Rozwadowa.
Istnieją jednak pewne „ale”. Po pierwsze, o ile z samego Rozwadowa do Pilchowa jest dość blisko, nie należy zapominać, że dla większości ludności Stalowej Woli dojazd do Pilchowa będzie większym utrudnieniem niż do Rozwadowa. Podróżni chcący się przesiąść do pociągu z autobusu ZMKS Stalowa Wola, będą musieli skasować bilet podmiejski, a więc za przejazd autobusem zapłacą 150% ceny biletu miejskiego (+ dopłata za kupno u kierowcy w przeciwnym kierunku, jako że w Pilchowie nie ma kiosków). Więcej zapłacą również ci, którzy chcą do pociągu dostać się taksówką. W samym pociągu czekają ich dalsze utrudnienia, ponieważ w Pilchowie nie ma czynnej kasy biletowej. Wszystko to sprawi, że kolej będzie jeszcze mniej dostępna dla mieszkańców miasta, którzy już i tak dużo częściej wybierają autobusy PKS odjeżdżające ze ścisłego centrum. Oczywiście, pozostają jeszcze pociągi TLK, które do Stalowej Woli docierają z południowego wschodu i które zatrzymują się zarówno w Śródmieściu, jak i w Centrum. Kiedy jednak spółka PKP InterCity zrezygnuje z łączenia dwóch składów w Rozwadowie, los części kursującej przez Leżajsk, Nisko wydaje się bardzo niepewny.
Reaktywacja charzewickiej łącznicy powinna ucieszyć podróżnych z Rzeszowa czy Tarnobrzega, ale chyba tylko ich. Dojazd z Przemyśla czy Jarosławia do Warszawy linią Rzeszów-Ocice będzie trwał dłużej niż przez Przeworsk-Rozwadów, jeśli zaś chodzi o Stalową Wolę, zaczęły się gromadzić nad nią kolejowe czarne chmury.
Zdjęcia: TW Jurij
Źródło: informacja własna; Tekst: Michał Bis, Dariusz Krysztofiak, Adrian Karwat, Krzysztof Dobrzański, TW Jurij; Współpraca: Marek Radkowski