Węzeł Jasło – nowy rozkład jazdy

Tomasz Machowski   5 grudnia 2008   Możliwość komentowania Węzeł Jasło – nowy rozkład jazdy została wyłączona

W dniu dzisiejszym PKP Przewozy Regionalne opublikowały na swoich stronach internetowych wersję roboczą Sieciowego Rozkładu Jazdy Pociągów 2008/2009. Na podstawie opublikowanych tabel pokusiłem się o analizę i komentarz do rozkładu, który od 14 grudnia wchodzi w życie. Chociaż, jak zastrzegają Przewozy Regionalne, jest to wersja robocza, to na pewno daje ogólne pojęcie o zmianach, które w węźle jasielskim za niespełna dwa tygodnie nastąpią.

linia Jasło – Zagórz (tab.131)

Nowy rozkład jazdy zakłada kursowanie pomiędzy tymi dwoma miastami siedmiu par pociągów osobowych, z czego pięć wyruszy na trasę codziennie. Rozkład ułożono tak, aby zapewnić dojazd na 06.00, 07.00 i 08.00 do największego miasta na trasie – czyli Krosna. Możliwy jest również dojazd na 07.00 i 08.00 do Jasła i Sanoka. Na podobnej zasadzie wytrasowane są pociągi popołudniowe, które odwozić będą kończących pracę bądź szkołę między 13.00 a 16.00.
Przyznać należy, że jak na polskie warunki liczba 7 par pociągów osobowych na linii niemagistralnej nie jest najgorsza. Może warto przy tym pomyśleć o nakłonieniu pasażerów do korzystania z usług kolei poprzez kampanie reklamowe i promocyjne ceny, rekompensując w ten sposób nie najlepszą prędkość na linii.
Do Zagórza dotrą cztery pociągi pospieszne – z Katowic, Warszawy Zachodniej, Gdyni Głównej i Bydgoszczy. Żaden z tych składów nie jest pociągiem kursującym co dzień, wszystkie będą pojawiać się w Bieszczadach w tzw. sezonie, oraz okresach poświątecznych. Ciekawostką jest pospieszny z Bydgoszczy – wyjedzie on z Jasła o 06.32, aby dotrzeć do Zagórza po trzech godzinach. Skład ten będzie wyprzedzany na jednej ze stacji przez osobówkę Jasło – Zagórz (06.46 – 08.54). Na szczęście taka sytuacja będzie mieć miejsce tylko 10 dni w roku. Warty odnotowania jest też fakt nazwania nocnego pociągu z Gdyni i Bydgoszczy „Połoniny”. Jeszcze kilka lat temu nazwa ta kojarzona była z codziennym pospiesznym z Zagórza do Krakowa Głównego.
Nie ulegnie większej zmianie czas przejazdu między Jasłem a Zagórzem. Nie licząc przypadku pospiesznego z Bydgoszczy, nadal będą to dwie godziny z niewielkim hakiem, wydłużane o czas potrzebny na krzyżowania.

linia Jasło – Stróże (tab.131)

Nie potwierdziły się pogłoski o reaktywacji połączeń osobowych pomiędzy Jasłem a Bieczem – przejadą tamtędy jedynie pospieszne pociągi sezonowe, przy czym odnotować należy zlikwidowanie postojów tych pociągów w Bieczu. Z Biecza do Stróż pojadą codziennie dwie pary pociągów osobowych skomunikowane w Stróżach – rano z osobowym do Nowego Sącza Miasto i przyspieszonym „Dunajcem” do Krakowa, po południu z osobówkami do Nowego Sącza Miasto i Tarnowa. Dzięki skomunikowaniom również dojazd z Nowego Sącza Miasto i Tarnowa do Biecza będzie wykonalny.
Nie zmieni się nic w kwestii Gorlic. Rozkład jazdy na rok 2009 jest kolejnym bez pociągów wjeżdżających do centrum miasta.

linia Rzeszów – Jasło (tab.132)

Rzeszów z Jasłem nadal łączyć będą dwie pary pociągów osobowych – poranna i popołudniowa – o zbliżonych do obecnych porach kursowania. Z osobowego R-820 przyjeżdżającego do Rzeszowa o 06.40 co prawda trudno będzie zdążyć do pracy na 07.00, ale w zamian nie powinno być problemów z przesiadką na pociągi w kierunku Tarnowa i Przemyśla, odjeżdżające odpowiednio po 40 i 60 minutach. Równie nieciekawie wyglądają skomunikowania z osobówką R-821 do Jasła – brak jest skomunikowań z nocnym pociągiem z kierunku Wrocławia.
Nieco lepiej sytuacja wygląda z popołudniową parą osobówek. Na odjeżdżający z Rzeszowa o 15.31 osobowy R-823 można przesiąść się z osobówki z Przemyśla (przyjazd do Rzeszowa 15.17) i Krakowa (w Rzeszowie o 15.27). Chcących kontynuować podróż pasażerów popołudniowego osobowego R-822 z Jasła również czeka godzinne oczekiwanie na rzeszowskim dworcu.
Istotną zmianą jest też wprowadzenie „terminów” dla R-820 i R-823. Pociągi te nie pojadą m.in. w Święta Wielkanocne, Nowy Rok, Boże Ciało oraz w trakcie długiego weekendu majowego. Nie zmienia się czas jazdy oraz zestawienie składów.
Tabela 132 to także dwa pociągi pospieszne – „Wisłok” relacji Zagórz – Warszawa Zachodnia – Zagórz oraz „Bieszczady” łączące Zagórz z Katowicami. Obydwa pociągi kursować będą w okresach świątecznych i sezonie letnim, dodatkowo ten pierwszy nie zatrzyma się w Strzyżowie.

linia Zagórz – Chyrów (tab.133)

Połączenia na Ukrainę także nie przeszły większych przeobrażeń. Tabela 133 to nadal dwie pary osobówek Sanok – Chyrów – Sanok, przy czym jedynie pierwszy pociąg z Chyrowa jest skomunikowany w dni robocze w Sanoku z osobówką do Jasła. Nie jest to dziwne, biorąc pod uwagę doskonałą ofertę autobusów pomiędzy Ustrzykami a Sanokiem oraz to, komu tak naprawdę służą pociągi do Chyrowa.
Nie uległa poprawie prędkość pomiędzy Zagórzem a Krościenkiem. Nadal na większości tego odcinka pociąg nie będzie przekraczał 20 kilometrów na godzinę. Przejechanie pięćdziesięcio kilometrowego odcinka z Krościenka do Sanoka będzie zabierać niemalże dwie i pół godziny, wystawiając na pośmiewisko ludzi odpowiedzialnych za ten stan.

linia Zagórz – Łupków (tab.134)

Nie zmienia się kształt rozkładu jazdy na linii łupkowskiej. Do dyspozycji pasażerów pozostają dwie pary pociągów kursujących w wakacyjne weekendy, skomunikowane w Łupkowie z pociągami na Słowację. Poranny osobowy do Łupkowa posiada kilkuminutowe skomunikowanie z pierwszą osobówką z Jasła, natomiast wracając pierwszym pociągiem z Łupkowa można przesiąść się na osobówkę do Jasła bądź pospieszne „Bieszczady” do Katowic. Popołudniowa para również jest skomunikowana w Zagórzu z osobowym z Jasła, oraz, po powrocie z Łupkowa, z pospiesznymi „Połoninami” do Bydgoszczy i Gdyni.
Od kilku lat największym bólem połączeń do Łupkowa jest brak skomunikowania ich z pociągami pospiesznymi zjeżdżającymi się rano do Zagórza. Problem ten można byłoby rozwiązać przesuwając odjazd porannej pary do Łupkowa na okolice godziny 10.30. Uzyskano by wówczas skomunikowanie zarówno z „Wisłokiem” jak i „Połoninami”. Pociąg ten wracałby do Zagórza około czternastej, nie byłoby zatem problemu z obsłużeniem dwóch par do Łupkowa jednym składem. Do dopracowania pozostałyby jedynie kwestie skomunikowań w Łupkowie z pociągami na Słowację oraz krzyżowań ze składami towarowymi.

Źródło: www.pr.pkp.pl, informacja własna