Wraz z rozpoczęciem sezonu letniego, na podkarpackie żelazne szlaki powróciły wagony piętrowe Bdhpumn, wycofane jakiś czas temu z pociągów osobowych decyzją Urzędu Marszałkowskiego. Powróciły jednakże nie na relacje typu Przemyśl-Rzeszów, w jakich zwykło się je widywać, ale stanowią 2/3 składu podkarpackiego łącznika pociągu pospiesznego „San”, kursującego z Przemyśla do Bydgoszczy. Są to wagony ze stacji macierzystych Bydgoszcz i Toruń; rzeszowskie egzemplarze również włączane są w pociągi pospieszne, ale kursują w innych częściach kraju.
W owych innych częściach kraju pojawienie się piętrusów wywołało skargi podróżnych, które odbiły się szerokim echem w mediach. Pasażerowie skarżą się na to, że wagony te mają zbyt małe odległości między siedzeniami, co uniemożliwia komfortową jazdę na dłuższe dystanse (drogę z Przemyśla do Bydgoszczy „San” pokonuje w prawie 11 godzin!) oraz nie są wyposażone w wystarczająco dużo miejsca na bagaże. Na półkach, znajdujących się nad siedzeniami, można zmieścić co najwyżej średniej wielkości plecak.
Kolejne uniedogodnienie – podłoga wagonów Bdhpumn znajduje się na wysokości 600 mm, a więc poniżej krawędzi wysokich peronów np. w Warszawie.
Władze PKP próbują robić dobrą minę do złej gry, tłumacząc, że piętrusy są cichsze i nowocześniejsze od wysłużonych wagonów przedziałowych typu 111A, które są rozwinięciem konstrukcji typu 104A z 1965 roku, a poza tym część z nich zmodernizowano w ostatnich latach. Prawda jest taka, że choć pierwsze polskie Bhpuny trafiły do naszego kraju w 1988 roku, to po raz pierwszy wagon piętrowy wschodnioniemieckiej serii DBm(u)(q) zaprezentowano już w 1972 roku, a więc zaledwie trzy lata po pierwszym 111A. Tak naprawdę chodzi zapewne o to, że pociąg zestawiony z dwóch wagonów piętrowych i jednej przedziałowej „jedynki” ma w sumie 264 miejsca w klasie drugiej, a więc więcej niż mają 3 tradycyjne wagony przedziałowe. Modernizacja piętrusów polegała zaś głównie na zmianach kosmetycznych oraz… uszczelnieniu okien na dolnym pokładzie, co w lecie jest wręcz niepożądane. Wobec planów wycofania z ruchu pociągów osobowych zestawionych z elektrowozu i wagonów, na Podkarpaciu już zrealizowanych, była ona posunięciem co najmniej dziwnym.
W krajach rozwiniętych stosowanie wagonów piętrowych w ruchu dalekobieżnym nie jest niczym niezwykłym. Szwajcarskie piętrowe IC2000 czy francuskie TGV Duplex to tylko niektóre przykłady. Są to jednak składy wyposażone w klimatyzację i rozkładane, indywidualne fotele zainstalowane w rozsądnych odległościach, a przede wszystkim – są one przystosowane do ruchu dalekobieżnego, a nie relacji Przemyśl-Rzeszów.
Zdjęcia: Krzysztof Dobrzański
Źródło: informacja własna, InfoRail.pl, Świat Kolei 5/2001