Z praktycznie niezmienionym rozkładem jazdy pociągów regionalnych i dalekobieżnych spółki PKP Przewozy Regionalne kontrastuje to, co od 9 grudnia oferuje mieszkańcom naszego województwa spółka PKP InterCity.
Wbrew zapowiedziom, nie przywrócono wagonów sypialnych w pociągu międzynarodowym 35/36 „Chełmoński”. Pociąg ten jest teraz zestawiony z jednego wagonu drugiej klasy i dwóch wagonów klasy pierwszej, przy czym dwa z tych wagonów są dostępne w komunikacji wewnętrznej (jako kategoria TLK, nowość na podkarpackich torach). W takim składzie ma jeździć do 16 marca.
Pociąg TLK „Wielkopolanin” relacji Poznań – Przemyśl – Poznań oprócz wagonów z miejscami do siedzenia, prowadzi teraz wagony sypialne do Odessy i Kijowa, a na zarządzenie możliwe jest włączenie w skład także wagonów z miejscami do leżenia. Informacji takich nie znajdziemy jednak na rozkładzie ściennym w Rzeszowie, gdzie oznaczenie WL nadal przypisane jest do pospiesznego „Ślązaka” (który nota bene planowo ciągnięty jest przez należące do PKP PR lokomotywy serii EP07, podobnie jak „Roztocze” i „Przemyślanin”).
Pociąg ekspresowy „Ernest Malinowski”, a raczej jego część odłączana w Krakowie (w zestawieniu jeden wagon pierwszej klasy i dwa wagony drugiej klasy), jest prowadzona do Rzeszowa czeskim elektrowozem serii 163. Do tej roli przeznaczono trzy maszyny: 163 046-6 „Kasia”, 163 047-4 „Basia” i 163 048-2 „Jadwiga” (takie imiona wymalowane są na ich czołach). Jest to uwarunkowane tym, że polskie lokomotywy będą teraz prowadzić pociągi międzynarodowe na terenie Czech i żeby uniknąć zbędnych rozliczeń między przewoźnikami, czeski tabor musi „wyjeździć” zbliżoną liczbę kilometrów w naszym kraju.
163 048-2 „Jadwiga” wjeżdża do Rzeszowa z ekspresem 1311 „Ernest Malinowski”.
163 048-2 „Jadwiga” na stacji w Rzeszowie.
Ogółem dziennych pociągów spółki InterCity, zaglądających do naszego województwa, w tym rozkładzie jest dwa razy więcej niż w poprzednim. To bardzo dobra wiadomość, zważywszy że jeszcze niedawno była taka sytuacja, że relację jedynego pociągu ekspresowego kursującego do Przemyśla skrócono na kilkadziesiąt dni do Rzeszowa i wydłużono ponownie dopiero po interwencji władz.
Zdjęcia: Dariusz Krysztofiak
Źródło: informacja własna, PKP InterCity, Kolejowa Małopolska, artykuł Adriana Karwata z 3 listopada