Grudniowa zmiana rozkładu jazdy w Bieszczadach

Adrian Karwat   20 listopada 2007   Możliwość komentowania Grudniowa zmiana rozkładu jazdy w Bieszczadach została wyłączona

Nowy rozkład jazdy w Bieszczadach przyniesie zmiany niewielkie, aczkolwiek część z nich będzie dosyć istotnych. Dotyczą one zwłaszcza pociągów pospiesznych, ale po kolei:
1.Jasło – Rzeszów
Utrzymano kursowanie dwóch par pociągów osobowych w w/w relacji, do tego dochodzą 2 pary pociągów pospiesznych, które pojadą jednak w nieco zmienionych godzinach (o nich w części poświęconej linii Jasło – Zagórz). Godziny odjazdów pociągów osobowych ulegną kilkuminutowej modyfikacji, a czas jazdy wzrośnie o kilka minut.

2.Jasło – Zagórz
W kierunku do Zagórza kolejność i rodzaj pociągów nie ulegną zmianie, nadal kursować będzie 7 par pociągów osobowych. Oznacza to dalsze kursowanie pociągów w blisko godzinnym odstępie pomiędzy 4 a 6 rano oraz 13 a 16. Niestety nadal żaden pociąg osobowy w kierunku Zagórza nie pojedzie pomiędzy 7 a 12 (!) oraz po 16. Zasadniczo czas jazdy pociągów nie ulegnie zmianie, jednak będzie on zróżnicowany (od nieco ponad dwóch godzin, do ponad dwóch i pół godziny) spowodowany różną ilością mijanek na jednotorowym szlaku.
W kierunku Jasła jedyną większą zmianą będzie przesunięcie wyjazdu ostatniego pociągu osobowego o 40 później. Tu rozkład jest nieco bardziej rozłożony i pociągu kursują co ok. 1,5 godziny, jednak nadal są w dosyć duże „dziury” – pomiędzy 7 a 10 oraz po 16.
Osobna sprawa to kursowanie pociągów pospiesznych, których podobnie jak w jeszcze obowiązującym rozkładzie pojawią się 3 pary. Wisłok połączy stolicę z Zagórzem – w rozkładzie tego pociągu nie będzie większych zmian – do Zagórza przyjedzie kilka minut później, a w drogę powrotną wyruszy 5 minut później – o 19:03. Większe zmiany dotkną „Bieszczady”, które nadal połączą Gliwice z Zagórzem. W kierunku Gliwic wyruszą kilka minut wcześniej, a w Rzeszowie pojawią się o 16:34, po ponad 4 godzinach jazdy. Warto zaznaczyć, że czas jazdy skróci się o prawie pół godziny. W Rzeszowie pociąg zostanie połączony z częścią przemyską i po aż 40 minutach postoju odjedzie do Gliwic. W kierunku przeciwnym pociąg do Zagórza ze stolicy Podkarpacia odjedzie o prawie godzinę później, a do celu dotrze ponad godzinę później niż obecnie. Niestety, nie wróży to dobrze frekwencji. Ostatnim pociągiem pospiesznym będzie nocny sezonowy relacji Gdynia – Zagórz, który do celu dotrze kilka minut wcześniej, a w drogę powrotną wyruszy prawie 40 minut wcześniej (zmiana pory względem osobowego do Jasła, który pojedzie w dotychczasowym planie pospiesznego).
3.Łupków i Krościenko
Na tych dwóch liniach zajdą jedynie minutowe zmiany w ruchu pociągów, m.in. do Łupkowa czas jazdy wzrośnie o kilkanaście minut, do Krościenka o zaledwie kilka. Nadal jednak będą tam kursować w sumie po 2 pary pociągów, co niezbyt dobrze wróży tym liniom.

Podsumowanie: w nowym rozkładzie jazdy ciężko znaleźć plusy. Utrzymanie ilości pociągów sprzed roku nie wróży dobrze, zwłaszcza że i tak został on znacznie okrojony względem poprzednich lat. Należałoby tylko zadać pytanie: jak długo to wszystko jeszcze pociągnie?
Zdjęcia: Krzysztof Dobrzański
Źródło: informacja własna